
moja łódka – czyli zwierzeń szaleńca c.d. część 26
Czas na finał. Każda historia, choćby taka długa i pokręcona, jak moja, musi się jakoś zakończyć. Gdybym był pisarzem, mógłbym sam zdecydować, jak zakończyć tę historię, aby wywrzeć największe wrażenie na czytelnikach. Jestem pewien, że w powieści kadłub mojej łódki przełamałby się na pół podczas wodowania. Albo łódka po zwodowaniu stanęłaby dęba i jak Titanic powoli […]
Nowe komentarze