osiemnastka z Australii
Zaczynała się właśnie ostatnia dekada dziewiętnastego wieku. Australijski przedsiębiorca Mark Foy uwielbiał żeglować. Zwłaszcza po Zatoce Sydney, którą uważał za najwspanialszy akwen na świecie. Regaty jachtów, w odróżnieniu od innych dyscyplin sportu, nie wzbudzały specjalnego zainteresowania szerokiej publiczności. Nic dziwnego, bo jachty ścigały się daleko od brzegu i po opuszczeniu przystani znikały z oczu widzów często na kilka godzin, a skomplikowane reguły wyrównawcze powodowały, że zwyciężał wcale nie ten jacht, który pierwszy dopłynął do mety. Foy postanowił zmienić taki stan rzeczy i sprawić, by regaty stały się prawdziwym widowiskiem dla oglądającej je publiczności. Plan sprowadzał się do trzech istotnych elementów: łodzie muszą być szybkie i „emocjonujące”, muszą być kolorowe, przez co łatwiejsze do identyfikacji niż tylko po numerze na żaglu, a o zwycięstwie musi decydować po prostu kolejność przekroczenia linii mety.
Największym problemem był odpowiednio szybki jacht. Wybrano otwartą łódź mieczową obsługiwaną przez czternaście osób załogi. Lekki, szeroki i płytko zanurzony kadłub oraz ogromna powierzchnia żagli pozwalały w pełnym wietrze osiągać prędkość ślizgu. Niestety, pomysł łatwych do rozpoznawania żagli w kolorowe pasy okazał się nie do zrealizowania ze względu na nadmierne koszty ich uszycia. Zastąpiono je barwnym emblematem naszytym na grota. Ta tradycja przetrwała do dzisiaj, a proste geometryczne znaki zostały z czasem zastąpione wysmakowanymi graficznie symbolami sponsora wystawiającego łódź do regat.
Kolorowe jachty miały wystartować w dorocznym wyścigu w 1892 roku, jednak organizatorzy całej imprezy odrzucili ten pomysł argumentując, że nie uchodzi, aby takie „półmiski” uczestniczyły w najszacowniejszych regatach południowej półkuli. Rozdrażniony Foy postanowił więc zorganizować w tym samym czasie własne, niezależne regaty. W dniu regat publiczność dopisała. Zajęte były miejsca nie tylko na nabrzeżach, ale także na zacumowanych do nich promach i w wielu innych miejscach nadających się do obserwacji. Tak naprawdę niewiele osób wiedziało cokolwiek o żeglarstwie. Przyszli, bo obiecano im sportowe widowisko, jakiego dotąd jeszcze nie widzieli. Wyścig odbywał się na krótkiej, trójkątnej trasie ustawionej tak, że łodzie okrążały linię startu i pełnym wiatrem gnały w kierunku zgromadzonej publiczności, gdzie przy samym brzegu umieszczono linię mety. Jachty startowały w ustalonej kolejności od potencjalnie najwolniejszego do najszybszego, tak aby o zwycięstwie decydowała pozycja na mecie. Wszystko udało się wyśmienicie – przy kilkuminutowych różnicach na starcie, wszystkie dwanaście łodzi wpadło na metę niemal dziób w dziób i do ostatniej chwili nikt nie był pewien, która załoga zwycięży. Robiono zakłady, a gapie byli zachwyceni. Mark Foy ze swymi kolorowymi „półmiskami” odniósł spektakularny sukces.
Taki był początek przybrzeżnych regat australijskich skiffów. Startujące łodzie ulegały z upływem czasu zasadniczym przeobrażeniom. Po okresie największych jachtów z początku dwudziestego wieku, niosących ponad 300 m2 żagli i obsługiwanych przez dwadzieścia pięć osób załogi, nastały w latach trzydziestych czasy mniejszych i tańszych w utrzymaniu łodzi z mniej licznymi załogami – światowy kryzys nie ominął także żeglarzy. Radykalne zmiany przyniósł w końcu rozwój nauki, gdy przy projektowaniu zaczęto wykorzystywać wyniki badań w zakresie aero- i hydrodynamiki.
Obecnie istnieje kilka klas australijskich skiffów wywodzących się z opisanych zdarzeń. Najbardziej prestiżową i widowiskową, równocześnie największą i stawiającą najwyższe wymagania załogom jest pokazana na fotografiach klasa 18-stopowa.
18-footer
długość całkowita 5,49 m (18’)
długość z bukszprytem 9,27 m (30’5”)
szerokość kadłuba 1,83 m (6’)
szerokość ze skrzydłami do balastowania 4,27 m (14’)
zanurzenie z mieczem 1,60 (5’3”) poniżej dna
masa kadłuba 86 kg
powierzchnia żagli nie jest ograniczona przepisami, ale można mieć do wyboru najwyżej dwa maszty i dwa zestawy żagli
grot 19-24 m2
fok 7-9 m2
spinaker asymetryczny 62-74 m2
załoga 3 osoby balastujące na trapezach
fotografie zaczerpnięto z:
International 18 Footer Site
International 18 Footer League
Category: Spis treści, Technika
Komentarze (0)
Trackback URL | Comments RSS Feed
Brak komentarzy.