QUICKSTEP 800 na Pogorii

Choć listopad nie jest w wymarzoną porą do żeglowania, z radością mknęliśmy w kierunku jeziora Pogoria 3. Tam kołysał się już na wodzie QUICKSTEP 800 – drewniany katamaran zbudowany przez Michała Muca. Michał zwodował go w połowie października i – już na świeżym powietrzu taklował. Było trochę problemów – a to końcówka źle zawalcowana i wanta wylazła, a to cęgi nie do końca są takie jakie miały być… Ale już jest gotowy, stoi na wodzie i czekają na nas – znaczy Michał z Dominiką, żeglarze z gościnnego klubu Pogoria III i rzeczony QUICKSTEP 800. Wsiedliśmy więc z Kasią do naszego 26-letniego Peugeota 104 i pognalismy w kierunku Katowic. Wjeżdżamy na teren klubu – już z bramy go widać. Według mnie wygląda imponująco: białe kadłuby – niby Zepeliny, okna jak sokole oczy (to dzieło plastyka – kolegi Michała), strzelisty, 12-metrowy maszt z trzema salingami, płetwy sterowe o zarysie eliptycznym. W środku jest przestronnie i urokliwie, pachnie drewnem – wygląda to trochę jak wnętrze samolotu, tyle że ze słomki.

Wieje dopychający wiatr o sile 2-3oB . Stawiamy żagle i jazda. Na pokładzie jest 6 osób. Za sterem siedzi Darek Szczerski – żeglarz od lat związany z klasą regatową Tornado. Znamy się z regat katamaranów… QUICKSTEP przyspiesza jak rajdowe auto – jestem podekscytowany i mówiąc szczerze wzruszony. Osiągamy niezłe prędkości – kadłuby tną wodę ja noże, kilwater układa się jak należy. Jest pięknie! Wracają wspomnienia z zimowego rejsu na POLPHARMIE-WARCIE do Portugalii. Wtedy zapytany o wrażenia z pływania na takim kolosie odpowiedziałem – „To jak jazda pociągiem ekspresowym z otwartymi oknami przez myjnię”.

Teraz „myjni” nie było… A jezioro jest za małe. Kręcimy kółka. Katamaran to nie baletnica, zwłaszcza jeśli ma długie, płytkie płetwy kilowe. Ale QUICKSTEP kręci żwawo – w tych warunkach nie mamy żadnego problemu ze zwrotami. Chwilę później jedziemy pełnym kursem w kierunku kei. Trzeba zrobić rufę i zawinąć ciasne kółko, by stanąć równolegle do pomostu. Łódka posłusznie kręci ciasną cyrkulację i zatrzymuje się. Wygląda to trochę jak scena parkowania – bodaj pod knajpą – z filmu „Blues Brothers”. Zaczyna padać, składamy żagle – szkoda, krótkie a treściwe było to pływanie. Siadamy w klubowej świetlicy. Na gorąco wymieniamy spostrzeżenia i uwagi na temat QUICKSTEPA. Właściwie to należy go tylko „dopieścić” (zresztą  stolik nawigacyjny wygląda teraz jak warsztat), podłączyć odbiorniki do instalacji elektrycznej, poprawić wspomniane cęgi i założyć dobry osprzęt (teraz jest trochę – jakby to powiedzieć – zbyt prowizoryczny). Rozmawiamy z Darkiem i Radkiem o próbie bicia rekordu Świnoujście-Gdynia, ale armator i budowniczy w jednej osobie – studzi nas. Już planuje rejsy po Morzu Śródziemnym – do Słowenii, na wodę i do Grecji.

A oto co powiedział Michał Muc – armator i budowniczy QUICKSTEPA 800:

„W połowie listopada powiało z siłą 3-4 stopnie w skali Beauforta, chwilami intensywnie padał śnieg i ciężko było wrócić do portu choć to niewielkie jezioro (widoczność spadała do około 50 metrów). Test jachtu wypadł całkiem dobrze, – jednostka przy mocniejszych podmuchach szybko nabiera prędkości i jest bardzo stabilna, nie ma potrzeby trzymania szotów nawet przy mocnych szkwałach. Jacht tylko nieznacznie przechyla się na bok (3-5 stopni). W takich sytuacjach lepiej nie oglądać się za siebie, bo widok przyprawia o zawrót głowy – istna kipiel niczym z wodolotu. Co wspólnie stwierdziliśmy z członkami klubu; tego rodzaju jednostki są niezwykle bezpiecznie i nie ma mowy o wywrotce jachtu w sytuacji, jaka w tym sezonie letnim zdarzyła się na Mazurach. Z uwagi na zbliżającą się szybkimi krokami zimę, dalsze próby i testy jachtu przeprowadzimy wiosną lub, jeśli wszystko dobrze pójdzie, niebawem w cieplejszym „greckim” klimatcie…”

Więcej zdjęć QUICKSTEPA 800 znajdziecie na stronie klubu Pogoria III w galeriach:

QUICKSTEP 800 – wodowanie

QUICKSTEP 800 – dziewiczy rejs

fot. Katarzyna Szatkiewicz, Michał Muc

Tags: jacht turystyczny, jachty drewniane, jachty z drewna, katamaran, wielokadłubowce

Category: Spis treści, Na wiatr