Hornpipe czyli śladami kolegów
Wiele lat temu miałem sposobność obejrzeć na Jezioraku prototyp Habra 550 konstrukcji Heńka Brylskiego. Łódka na owe czasy niezwykła, stylowa, oferująca niespotykany komfort w stosunku do swej wielkości, wyznaczyła standard małych motosailerów na długie lata. Doczekała się następców, których wielkość wzrosła aż do 8 metrów.
A gdyby tak również przymierzyć się do stylowego motosailerka? Nie chciałem jednak powtarzać układu, z takim powodzeniem zastosowanego przez swoich poprzedników. Bardziej inspirowały mnie stare kutry rybackie i wzorowany na nich RAGTIME Stefana Eknera. Założeniem był gładki pokład z nadbudówką zredukowaną do “kutrowej” sterówki, plus świetlik nad przednią częścią kabiny. Oznacza to konieczność znacznego podwyższenia burty w stosunku do innych konstrukcji – czy uda się zachować przy tym styl i estetykę?
Kadłub to szpicgat z pionową dziobnicą, o przekrojach skipiak, poszyty pasami sklejki. Burtowe pasy poszycia ponad linią wodną położone są na zakładkę, co przydaje nieco lekkości bryle jachtu. Ponad pokładem znajduje się jeszcze 20-centymetrowe nadburcie. Opór boczny zapewnia długi kil, do którego boków przykręcony jest żeliwny lub ołowiany balast. W części rufowej znajduje się kokpit, którego ławki obniżone są nieco w stosunku do linii pokładu. Dodatkową osłonę załogi w kokpicie przed wodą zapewnia falochron. Pod podłogą kokpitu jest dość miejsca na silnik – do wyboru, stacjonarny lub w studzience.
Kanciasta sterówka kryje w sobie kabinę WC, kambuz i część mesy. Dalszy ciąg mesy wsunięty jest pod pokład – jednak i tam, dzięki dużej wysokości kadłuba, wysokość we wnętrzu wynosi 1,4 metra. Dalej w stronę dziobu umieszczone zostały dwie dwuosobowe kajuty. Przykrywający je świetlik poprawia wentylację i umożliwia awaryjne opuszczenie kabiny.
W obszernym forpiku jest dość miejsca na osobiste rzeczy żeglarzy. Tam też, w osi kadłuba, znajdują się potężne cęgi, w których stoi wolnonośny maszt. Pięta masztu schowana jest w odpływowej studzience. Rozwiązanie to, umożliwiające kładzenie masztu, po raz pierwszy pojawiło się w tradycyjnych holenderskich barkach, później stosował je np. Phil Bolger w swoich “advanced sharpies”. Na maszcie rozpięty jest pojedynczy, zrównoważony żagiel lugrowy o powierzchni 20 m2. Próbowałem, nawiasem mówiąc, dorysować do łódki także inne warianty ożaglowania, np. gaflowe. Nic jednak nie pasowało tak dobrze do estetyki całości jak oryginalny lugier.
Pozostało jeszcze wymyślić nazwę. W uznaniu dla konstrukcji Stefana Eknera, które stanowiły dla mnie niewątpliwą inspirację, powinna to być nazwa tańca – a przy tym coś, co kojarzy się ze starymi łodziami i żaglowcami. A więc – Hornpipe!
długość 6,8 m
szerokość 2,5 m
zanurzenie 0,6 m
wyporność 1600 kg
powierzcnia żagli 20 m2
załoga 4 osoby (maksymalnie 6)
Category: Spis treści, Technika
Czy powstał choć jeden egzemplarz?