łódki z okładek
Rysunek techniczny, złożony z „płaskich” widoków i przekrojów, niekiedy słabo trafia do wyobraźni osób nie wprawionych w jego odczytywaniu. Jeśli więc nie ma jeszcze możliwości przedstawienia na fotografii projektowanego dopiero jachtu, konstruktorzy chętnie uciekają się do pokazywania „trójwymiarowych” rysunków w perspektywie. Choć ich wykonanie w dalszym ciągu jest raczej żmudne, pracę bardzo ułatwił komputer, dając dodatkowo mniej lub bardziej realistyczne struktury materiałów i efektowne szczegóły w rodzaju przeświecających żagli czy półprzezroczystej i zarazem lustrzanej tafli wody.
W czasach, gdy komputerów nie było, także wykonywano perspektywiczne rysunki jachtów. Jednak bardziej niż do technicznej doskonałości odwoływały się one do nastrojów i miłych przeżyć związanych z pływaniem. Częściej więc niż refleksy od lśniącej powierzchni laminatu pojawiały się promienie zachodzącego słońca. Warto chyba powspominać i popatrzeć na kilka takich grafik.
Jedna z nich, najstarsza, została narysowana przez Mieczysława Plucińskiego na okładkę dokumentacji kajaka żaglowego P-7, wydanej w formie książkowej przez Główną Księgarnię Wojskową jeszcze przed wojną – w 1934 roku. Po tej publikacji P-7 stała się pierwszą w Polsce łodzią budowaną masowo przez amatorów.
Rysunek otwierający tekst jest także ilustracją do dokumentacji. Przedruk planów niewielkiej mieczówki Frolic (ang. figiel), zaprojektowanej prawdopodobnie gdzieś w latach czterdziestych, oferuje obecnie amerykańskie wydawnictwo D. N. Goodchild.
Trzecia grafika została natomiast narysowana przez naszego redakcyjnego współpracownika Stefana Workerta w 1962 roku jako wizytówka łodzi Pocieszka 200. Pocieszka doczekała się kilku systematycznie udoskonalanych wersji i zyskała uznanie żeglarzy.
Category: Spis treści, Technika, Budowa jachtu
Komentarze (0)
Trackback URL | Comments RSS Feed
Brak komentarzy.